Łowienie szansą na integrację. Powstaje Koło Wędkarskie „Pstrąg” |
![]() |
![]() |
niedziela, 30 sierpień 2009 | |
Polskie Stowarzyszenie na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym Koło w Skarszewach napisało projekt w ramach Programu Urzędu Wojewódzkiego, wydział Polityki Społecznej. W jego ramach Zarząd Stowarzyszenia chce utworzyć Koło Wędkarskie „Pstrąg:”
W poniedziałek, 10 sierpnia z przedstawicielami Zarządu Koła Wędkarskiego 73 „Wietcisa” Skarszewy, panami Witoldem Borkowskim i Edwardem Matyką spotkali się prezes Stowarzyszenia Aniela Gemba i Czesław Rutkowski, prowadzący Ośrodku Rehabilitacyjnym pracownię kaletniczą. Według wymogów formalnych, aby niepełnosprawni mogli „łowić” i stworzyć swoje koło wędkarskie. muszą stać się oficjalnymi członkami Polskiego Związku Wędkarskiego. A to nie takie proste – trzeba przejść cykl szkoleń teoretycznych, zdać egzamin, opłacić odpowiednie składki. Ustalenia wypadły pomyślnie – przedstawiciele zarządu Koła 73 zadeklarowali gotowość pomocy. – Przeprowadzimy te szkolenia, nawet gdybyśmy musieli wziąć na kilka dni urlop. Udostępnimy materiały multimedialne. Ponad to zapraszamy na „obserwacje terenowe”. 6 września organizujemy duże zawody z okazji 55-lecia istnienia naszego Koła. Mamy nadzieję, że od przyszłego sezonu będzie z nami już łowić dziesięciu nowych członków. Łowienie jak terapia - To projekt adresowany przede wszystkim do osób z upośledzeniem umysłowym – mówi prezes Aniela Gemba. – To przede wszystkim te osoby trzeba integrować ze światem ludzi zdrowych, gdyż ten rodzaj upośledzenia jest najbardziej zagrożony wykluczeniem społecznym. Należy robić wszystko, co tylko można, aby temu zapobiegać. Ponadto jest w naszym Stowarzyszeniu kilka osób, które naprawdę lubią wędkować. Dlaczego nie miałyby tego robić w sposób profesjonalny? Nie zależy nam na dużej ilości uczestników, wolimy postawić na „jakość”. Oczywiste jest, że środki uzyskane z projektu zabezpieczą wszelkie obciążenia finansowe, związane z członkostwem w PZW, bezpośrednio zainteresowani nie zapłacą więc z własnej kieszeni ani złotówki. Mimo to liczymy na ewentualne zniżki. Na terenie Ośrodka Rehabilitacyjnego, który jest siedzibą skarszewskiego Stowarzyszenia powstał już niewielki staw. Poza typowym „narybkiem” pływają w nim dwa ogromne i bardzo żarłoczne karpie. Wkrótce dołączą do nich dwa amury – ryby czyściciele, które pomogą pozbyć się trzciny i rzęsy. Zarząd szuka nazwy dla tego swoistego „poligonu szkoleniowego” dla przyszłych wędkarzy. Może ktoś z Czytelników ma pomysł? (s) |
wstecz | dalej » |
---|