UPIORY STAROGARDU. Z kamienicy dachu zarejestrowałem pustostan huty szkła! |
![]() |
![]() |
środa, 27 kwiecień 2016 | |
![]() Dziś zwiedzałem Tczew. To szalenie dynamicznie rozwijające się miasto jest już kilka lat świetlnych przed Starogardem (z rok temu pisał mi o tym Marek Artski, nie wierzyłem), ale o tym będzie kiedy indziej. Niezwykłe m.in. jest tam to, jak szanują stare obiekty, dostosowując je do nowych realiów, czyli funkcji. Po powrocie postanowiłem zrobić zdjęcia zamkniętej na amen huty szkła. Ponieważ na upadek trzeba patrzeć z góry (żeby nie upaść samemu), postanowiłem wejść na drugie piętro stojącej obok kamienicy i zrobić je z czyjegoś tam mieszkania. Niestety, prawie wszystkie drzwi były zamknięte, a na klamkach bądź w sfatygowanych skrzynkach na listy widać było pliki dużych i groźnych kopert, przede wszystkim z napisem ENERGA! Jedyny obecny w mieszkaniu i całym budynku ponad 80-letni pan Marian niestety ma okna z widokiem na południe, na wyższą uczelnię. Mimo to wciągnął mnie do środka i pokazał puste oczodoły żyrandoli. - Jak to jest, że ENERGA przysyła mi ciągle takie same kwotowo rachunki za prąd, kiedy, jak pan widzi, nie mam prądu? - zapytał, znacząco pukając się w czoło. W zamian za wysłuchanie tych historii pan Marian wziął mnie jak dziecko za rękę i poprowadził na strych. Z pewną obawą, ale wszedłem. I porobiłem zdjęcia. Budynków po hucie szkła i okolicznych też. Zdjęcia hutnika: Lech Zdrojewski
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |