W kilku częściach opowiem Wam o Kocborowie - cz. 1 |
![]() |
![]() |
środa, 19 październik 2016 | |
![]() Historia ta opiera się na wspomnieniach Pawła Wiśniewskiego, księgowego szpitala w Kocborowie i założyciela Spółdzielni Spożywców "Jedność". Historia ta zaczyna się na początki XX wieku
Historia ta zaczyna się 12 stycznia 1903 roku w Bysewie w powiecie kartuskim. W dniu tym urodził się nasz bohater, Paweł Wiśniewski. Jego rodzice, Józef i Matylda, prowadzili 7-hektarowe gospodarstwo oraz sklep spożywczy. Niestety, w 1913 roku spotkało ich straszne nieszczęście, spaliły się wszystkie zabudowania i sklep. Pożar wywołali dwaj młodsi braci Pawła (3-letni i 4-letni), którzy podkradli w sklepie papierosa, zakurzyli i niedopałkę rzucili w słomę. Stało się to w okresie żniwnym, gdy na podwórzu walało się pełno słomy, do tego były nią kryte dachy, a budynki wzniesiono z drewna. Paweł i jego dwaj starsi bracia akurat szli do szkoły i widząc płomienie zawrócili. Widzieli, jak ich mama z półroczną córeczką w rękach wyskakiwała z płonącego domu przez okno. Nie odniosła poparzeń. I wojna światowa. Jeńcy rosyjscy w Gdańsku Tuż po wojnie I wojnie nauczyciel Krajnik z wsi Rajkowy koło Pelplina wciągnął go do Straży Ludowej, która miała na celu zabezpieczenie składu przed kradzieżą, a także do akcji patriotycznych. Organizacja prędko została rozwiązana, być może jednak w maleńkim stopniu przyczyniła się do tego, że Bysewo, Kokoszki, Wanów i Czapla znalazły się w granicach II Rzeczypospolitej. Gdańsk w okresie międzywojennym W Wolnym Mieście zarabiało się w guldenach około 100 procent więcej niż w Polsce, więc Polakom zamieszkałym na przygranicznych terenach zależało na tej pracy. Władza Rzeczypospolitej - pisał Paweł Wiśniewski - dbała przede wszystkim o to, żeby pracę w Gdańsku otrzymywali gdańscy Polacy, potem Polacy, którzy przyjeżdżali tam z dalszej Polski, a na końcu dopiero Polacy zza miedzy, choćby z Bysewa, oddalonego o kilka kilometrów. Pod nosem wściekłych gdańszczan wyrasta Gdynia
Po konsultacji z rodziną Paweł wrócił jednak do domu, po czym - dzięki bratu sprawującemu funkcję kierownika poczty w Pucku - otrzymał propozycję pracy w Szpitalu Krajowym w Kocborowie. (...) Zdjęcia i pocztówki ze zbiorów Stefana Bahra |
wstecz | dalej » |
---|