KRZYSZTOF KOWALKOWSKI. Jachtem ze Szkocji do Holandii - cz. 3 |

Z Wells wyszliśmy w piątek 28 lipca dopiero ok. 9.00, zgodnie z tabelą pływów. Wcześniej nie było to możliwe, bo był za niski poziom wody. Początkowo płynęliśmy na wschód wzdłuż brzegu podziwiając panoramę mijanych miejscowości. Większość z nich posadowiona była na wysokich klifach. |
Czytaj całość...
|
|
KRZYSZTOF KOWALKOWSKI. Jachtem ze Szkocji do Holandii - cz. 2 |
Z Sunderland w morze wyszliśmy 25 lipca po 3.00. Jeszcze było ciemno. Silny wiatr pozwolił na postawienie jedynie foka, choć grot na wszelki wypadek zrefowaliśmy już w porcie. Dla niewtajemniczonych zrefowanie grota to zmniejszanie jego powierzchni. Nocne wachty pełniliśmy we dwóch, przy czym sternicy po 2 godz., a Rysiek i ja po 3 godziny. |
Czytaj całość...
|
|
KRZYSZTOF KOWALKOWSKI. Jachtem ze Szkocji do Holandii - cz. 1 |

Opisywałem w ubiegłym roku mój rejs na Bornholm jachtem Portowiec Gdański II. To był trzeci rejs, w którym 5-osobową załogę tworzyli byli instruktorzy Szczepu ZHP im. „Szare Szeregi” w Gdańsku działającego w latach 60. i 70. przy Państwowych Szkołach Budownictwa. Byli to: Mirek, Marek, Ryszard, Marian i ja. Gdy więc w styczniu tego roku Mirek przesłał projekt rejsu dookoła Anglii z wymianą załóg, zgłosiliśmy się na odcinek Kingston (Anglia) - Amsterdam w dniach od 22 do 29 lipca. |
Czytaj całość...
|
|
Saranda - Albania. Syri I Kalter - Blue Eye! [podróże] |

Cóż za niezwykłe miejsce! Pod Wielką Stopą (tak sobie nazwałem tę górę) w Parku Narodowym Syri I Keler wybija niesamowite źródło (ok 900 m3 krystalicznie czystej wody na 5 minut )i od razu tworzy rzekę. Nikt dotąd nie zbadał, z jakiej bije głębokości. Fascynujący jest kolor wody w źródle i kilku innych miejscach. Sami popatrzcie. Trudno się dziwić, że to mekka turystów nie tylko z Albanii. Przybywają tam, pomimo trudnych warunków dojazdu.
Tadeusz Majewski
(fragment reportażu Droga do Sarandy)
|
Czytaj całość...
|
|
KRZYSZTOF KOWALKOWSKI. Bolonia. Pierwsze miasto na szlaku włoskiej podróży |

Podróże po Polsce to fajna sprawa i staramy się zobaczyć jak najwięcej miejsc naszego pięknego kraju. Pisałem niedawno o naszej wycieczce na Lubelszczyznę. Ale są kraje w Europie, które zawsze chcieliśmy z żoną odwiedzić. Jednym z nich jest piękna słoneczna Italia. |
Czytaj całość...
|
|
KRZYSZTOF KOWALKOWSKI. Piękna nasza Polska cała [podróże - "Tour de Lubelszczyzna"] |

Po raz kolejny przekonaliśmy się z żoną, że Wincenty Pol po stokroć miał rację pisząc tekst pięknej pieśni o powyższym tytule [Piękna nasza Polska cała] . Obiecaliśmy sobie z żoną już kilka lat temu, że zaczniemy podróżować po Polsce odwiedzając miejsca nam nieznane lub też oglądane przed 30 czy 40 laty. Jak na razie udaje się nam. |
Czytaj całość...
|
|
PODRÓŻE. LONDYN - Camden Town - dzielnica punków, cyberpunków, gotów, metali itd. |
 Kiedy na początku lat 70. długowłosy hipis Dyzio śpiewał na pustej (!) plaży jeziora Narty – Warchały, niedaleko Jedwabna hymn hipisów, nie śniło mu się, że gdzieś tam w innym świecie rozkwita hipisowskie życie alternatywne, jak np. w Camden Town. Jedynie, co ich – wydawać by się mogło – łączyło, to idea hymnu, a zaczynał się on tak": "Grosza nie mam i nie będę nigdy swego domu miał, ale zawsze robił będę tylko to, co będę chciał...". |
Czytaj całość...
|
|
PODRÓŻE. The Shard i inne wieże Londynu |

Listopad 2016. Fascynują mnie wieżowce. Może przez to, że idziesz dwieście - trzysta metrów i widzisz już zupełnie inną ich kompozycję, nieustannie zmieniają się widoki.
|
Czytaj całość...
|
|
|
|
<< « start < wstecz 1 2 3 4 dalej » > koniec » >>
|
Pozycje :: 1 - 12 z 37 |